Policja z niemieckiego Görlitz zatrzymała dwóch Polaków, których udało się ująć tuż przy granicy. Pierwszy z nich, 50-latek miał zasądzony nakaz aresztowania, natomiast drugiego schwytano na dworcu. Zatrzymany nie zapłacił grzywny.
Informację na temat zatrzymania dwóch obywateli Polski przez funkcjonariuszy z Görlitz opublikował dziennik „Bild”. Okazuje się, iż 50-latek został zatrzymany w godzinach nocnych z 2 na 3 stycznia na punkcie kontrolnym na parkingu „An der Neiße”.
Po sprawdzeniu danych okazało się, iż na początku grudnia Sąd Rejonowy w Monachium wydał wobec niego nakaz aresztowania, związany z naruszeniem zasad nadzoru kuratorskiego. O tym, czy 50-latek trafi do aresztu zadecyduje sędzia śledczy Sądu Rejonowego w Görlitz.
Drugi Polak miał do zapłacenia karę
Tego samego dnia w ręce mundurowych trafił także 38-letni Polak, który wpadł na dworcu w Neißestadt. Miejscowa policja przekazała, iż mężczyzna podróżował bez wymaganych dokumentów, a podczas kontroli tożsamości celowo podał złe nazwisko.
Prokuratura w Görlitz poszukiwania go w związku z niezapłaconą grzywną w wysokości 2500 euro, którą nałożono na niego za jazdę bez prawa jazdy. Polak nie był w stanie zapłacić tej kwoty, dlatego w tej chwili odbywa karę zastępczą.