Jarosław Kaczyński stawił się w stołecznej prokuraturze. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiadać na pytania prokuratorów w charakterze świadka.
Na miejsce wezwano go w ramach śledztwa dotyczącego wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej w 2020 roku. Na początku roku zarzuty w tej sprawie usłyszał były premier Mateusz Morawiecki.
Wchodząc do budynku prokuratury prezes PiS zarzucił organom ścigania łamanie prawa na zlecenie w tej chwili rządzących:
Rząd Prawa i Sprawiedliwości planował przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 roku. Działo się to wówczas bez podstawy prawnej. Ostatecznie do elekcji doszło w tradycyjnej formie 28 czerwca (I tura) i 12 lipca (II tura).
Czytaj także:

ABW zatrzymała osiem osób. Premier: podejrzewani o przygotowania aktów dywersji [AKTUALIZACJA]
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z innymi służbami zatrzymała w ostatnich dniach osiem osób podejrzewanych o przygotowania aktów dywersji – poinformował we wtorek rano (21 października) premier Donald Tusk....
Czytaj więcejDetails