Chodzi o wydarzenia z sierpnia 2017 roku. Jak informuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, wtedy prezes Agencji Rozwoju Nysy parafował protokół przetargu na remont budynku po dawnej Wojskowej Komendzie Uzupełnień przy ul. Marcinkowskiego. Chodziło o inwestycję wartą 800 tys. zł.
Śledczy zarzucają, iż Bogdan W. pozostawał w relacji „mogącej budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności z jednym z oferentów”, który ostateczne wygrał przetarg.
– Do tego nie złożył wymaganego przepisami prawa oświadczenia o tym, iż zachodzą okoliczności budzące wątpliwości co do jego bezstronności w tym postępowaniu – mówi Stanisław Bar.
Konkurs wygrała firma prowadzona przez Grzegorza T. Prezes Agencji Rozwoju Nysy to jego kuzyn. W toku śledztwa prokuratura ustaliła, iż panowie utrzymywali bliską relację towarzyską.
– Brali udział w uroczystościach rodzinnych oraz regularnie uczestniczyli w zajęciach sportowych grając w badmintona – opisuje Stanisław Bar.
Śledczy zakwalifikowali czyn Bogdana W. jako poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
– W tym przypadku była to korzyść majątkowa osoby innej niż sam oskarżony – zaznacza rzecznik prokuratury.
Stanisław Bar informuje, iż za czyn, o jaki oskarżony jest prezes Agencji Rozwoju Nysy, grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Prezes Agencji Rozwoju Nysy nie przyznaje się do winy
Stanisław Bar informuje, iż oskarżony nie przyznał się do zarzuconego czynu.
– Wskazał, iż podpisał protokół, który przygotował pracownik Agencji Rozwoju Nysy, nie zapoznając się z jego treścią przed podpisaniem – mówi.
Agencja Rozwoju Nysy to spółka, w której sto procent udziałów ma gmina Nysa. Zwróciliśmy się do burmistrza Kordiana Kolbiarza z pytaniem, czy wobec oskarżenia prezesa ARN władze spółki zamierzają podjąć jakieś kroki. Dodajmy, iż Bogdan W. jest jednym z najbliższych współpracowników burmistrza.
„Jestem w trakcie weryfikacji stanu faktycznego tej sprawy” – odpisał Kordian Kolbiarz i zapowiedział, iż szerzej wypowie się we wtorek 15 lipca.
Zwróciliśmy się też o komentarz do Bogdana W. Do czasu publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
W rozmowie z „Nowinami Nyskimi” jesienią 2017 roku nie widział jednak nic niewłaściwego w tym, iż w przetargach organizowanych przez kierowaną przez niego spółkę wygrywa jego kuzyn.
– Ogłoszenie o przetargu było w internecie. Każdy się mógł zgłosić. Nie było to przed nikim ukrywane – argumentował prezes Agencji Rozwoju Nysy.
Jego sprawę rozpoznawać będzie Sąd Rejonowy w Nysie.
Kolejna sprawa w prokuraturze
Prezes Agencji Rozwoju Nysy jest bohaterem jeszcze jednego śledztwa. Dotyczy ono działalności spółki SIM Opolskie, na czele której Bogdan W. stał od wiosny 2022 roku do jesieni 2024 roku. Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa niegospodarności złożyły Krajowy Zasób Nieruchomości oraz Najwyższa Izba Kontroli.
Zarówno KZN, jak i NIK przeprowadziły kontrole w SIM Opolskie. Te wykazały, iż były prezes nie szczędził pieniędzy spółki na zakup drogich samochodów czy wyjazdy do luksusowych hoteli. Na liście nieprawidłowości wskazanych w ich raportach było też angażowanie szeregu kancelarii prawnych, których zakresy obowiązków nakładały się na siebie.
NIK kwestionowała też wydatki spółki na bilety do lunaparku czy ekran LED. Kontrolerzy wytknęli również, iż spółka SIM Opolskie niegospodarnie wydała na promocję ponad milion złotych.
– Zawiadomienia z KZN i NIK ze względu na ich zbieżność w szeregu punktów zostały połączone w jedno. W tym przypadku śledztwo przez cały czas prowadzone jest w sprawie. Nikt nie usłyszał zarzutów – mówi Stanisław Bar.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania