"Bezdomni muszą natychmiast zniknąć". Donald Trump szykuje rewolucję. Tak chce "uczynić Waszyngton znów wielkim"
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump, w tle obozowisko osób w kryzysie bezdomności w Waszyngtonie
Dwóch pasażerów siedzi skulonych na siedzeniach, drżąc niekontrolowanie, a ślina cieknie im z ust. Prawdopodobnie po fentanylu. Taki widok nie jest niczym nadzwyczajnym dla amerykańskich miast, w tym Waszyngtonu. Teraz prezydent USA chce rozprawić się z kryzysem bezdomności i przestępczości i stworzyć stolicę idealną. Ok. 2 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej patroluje w tej chwili miasto. O zmroku dołączają do nich siły specjalne agencji antynarkotykowej, policji federalnej i urzędu ds. cudzoziemców. To dopiero część kontrowersyjnych wysiłków Donalda Trumpa. W ten sposób republikanin chce m.in. przykryć mroczną część historii USA.