Prawie nie starczyło licznika. Pirat wpadł w ręce policji. Nie do wiary, jak się tłumaczył

9 godzin temu
Niebywały wprost tupet kierowcy, który jechał swoim BMW z prędkością 230 km/h. Po tym, jak zatrzymali go policjanci, którzy nagrali jego wyczyny na drodze ekspresowej S8, mężczyzna w kuriozalny sposób tłumaczył swoje bezmyślne zachowanie. Powiedział, że... się spieszył.
Idź do oryginalnego materiału