Pomogła ludzka czujność

Właściciel opla powiadomił policję o kolizji i o tym, iż jego samochód został uszkodzony, a kierowca odjechał. Dzięki czujności osób postronnych sprawę udało się gwałtownie rozwikłać. Sprawca zdarzenia drogowego odpowie nie tylko za to. Będzie musiał też tłumaczyć się złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Podczas minionej soboty (10.08.24) wieczorem na jednej z ulic Inowrocławia doszło do kolizji pojazdu z zaparkowanym samochodem. Sprawca odjechał z miejsca. Właściciel uszkodzonego opla dowiedział się o całym zajściu od osób, które widziały zdarzenie i choćby doskonale zapamiętały numer rejestracyjny. Na miejsce zostali wezwani policjanci. „Drogówka” wyjaśniając okoliczności kolizji ustaliła, iż 46-letni mieszkaniec Inowrocławia podczas cofania uderzył w zaparkowanego opla uszkadzając przednie oraz tylne drzwi od strony kierowcy. Gdy patrol dotarł do miejsca zamieszkania podejrzewanego o spowodowanie kolizji mieszkańca miasta ten tłumaczył się, iż nie wiedział nic o zdarzeniu. Za spowodowanie wykroczenia kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Za kierowanie samochodem pomimo sądowego zakazu grozi kara więzienia do lat 5. KPP