Polski ambasador odwiedził miejsce zamachu w Moskwie

1 miesiąc temu

Ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski złożył w środę kwiaty w miejscu piątkowego ataku terrorystycznego w Krasnogorsku pod Moskwą, w którym zginęło co najmniej 140 osób. 95 przez cały czas uznaje się za zaginione.


"Swoją obecnością ambasador Krzysztof Krajewski w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej wyraził głęboki żal i smutek w związku z tym tragicznym wydarzeniem" - napisała ambasada w serwisie X.

27 marca br. Ambasador Krzysztof Krajewski złożył kwiaty w miejscu ataku terrorystycznego pod Moskwą, w którym zginęło 140 osób. Swoją obecnością Ambasador Krzysztof Krajewski w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej wyraził głęboki żal i smutek w związku z tym tragicznym wydarzeniem. pic.twitter.com/Adu2qCKMwy

— PLinRussia 🇵🇱 (@PLinRussia) March 27, 2024

Nadal nie wiadomo ile osób zginęło w zamachu

22 marca terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otwarto ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku.

We wtorek w rosyjskich mediach pojawiły się przypuszczenia, iż dokładna liczba zabitych będzie prawdopodobnie niemożliwa do ustalenia, ponieważ wiele ciał całkowicie spłonęło w pożarze.

Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS). Rosyjskie organy ścigania powiadomiły, iż schwytano czterech sprawców zamachu, obywateli Tadżykistanu, a także kilku ich domniemanych wspólników. Sąd w Moskwie zdecydował o aresztowaniu tych osób do 22 maja w oczekiwaniu na proces.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału