Świętokrzyskie: Zastępca burmistrza gminy i dwaj przedsiębiorcy zatrzymani przez CBA!

1 tydzień temu

22 kwietnia funkcjonariusze Delegatury CBA w Krakowie oraz Katowicach zatrzymali trzy osoby. Wśród nich znalazł się zastępca burmistrza Urzędu Miasta i Gminy w Radoszycach oraz dwaj przedsiębiorcy z nim współpracujący.

„Z ustaleń wynika, iż w Urzędzie Gminy w Radoszycach doszło do nieprawidłowości w zakresie procedur przetargowych. Urzędnik samorządowy ujawnił istotne okoliczności, która miały znaczenie dla zawieranych umów na realizację usług publicznych. W zamian za odstąpienia od procedur żądał korzyści majątkowej w wysokości 150 tys. zł” – podało CBA.

Funkcjonariusze CBA przeszukali blisko 10 lokalizacji na terenie województwa świętokrzyskiego. Zabezpieczyli dokumentację związaną z realizacją zamówień publicznych na terenie miasta i gminy Radoszyce.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.

„Prokurator postawił zastępcy burmistrza Miasta i Gminy Radoszyce zarzuty żądania korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej, niedopełnienia przez niego obowiązków funkcjonariusza publicznego w celu osiągniecia korzyści majątkowej, w związku z niezastosowaniem procedur dotyczących przetargu publicznego przy realizacji dwóch inwestycji publicznych” – poinformowało CBA.

Jeden z przedsiębiorców usłyszał zarzut żądania wręczenia funkcjonariuszowi publicznemu korzyści majątkowej w kwocie 150 tys. złotych oraz zarzuty pomocnictwa. Drugiemu z przedsiębiorców prokurator postawił zarzut pomocnictwa do jednego z przestępstw dotyczących niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz poinformował PAP, iż na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Kielcach we wtorek tymczasowo aresztował na trzy miesiące zastępcę burmistrza gminy Radoszyce Grzegorza P. i jednego z przedsiębiorców Romana A.

„Wobec drugiego z przedsiębiorców Jacka P., zastosowano poręczenie majątkowe i dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi” – powiedział prokurator. Dodał, iż za poszczególne czyny podejrzanym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.(PAP)

Autor: Janusz Majewski

Idź do oryginalnego materiału