
Prezydent Donald Trump spotyka się z premierem Kanady Markiem Carneyem w Gabinecie Owalnym Białego Domu, wtorek, 7 października 2025 r.
W tym tygodniu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych rozpatrzy sprawę legalności części ceł nałożonych przez Donalda Trumpa na zagraniczne produkty. Chociaż orzeczenie może ograniczyć uprawnienia prezydenta USA do nakładania taryf, eksperci ostrzegają, iż Kanada przez cały czas będzie narażona na poważne skutki amerykańskiej polityki handlowej.
W środę sędziowie wysłuchają argumentów przedsiębiorstw i przedstawicieli kilku stanów USA, którzy twierdzą, iż Trump nadużył ustawy o nadzwyczajnych uprawnieniach ekonomicznych z 1977 r. (IEEPA), nakładając szerokie cła na niemal wszystkie kraje. Rozpatrywane będą dwie sprawy — dotyczące wzajemnych ceł oraz taryf związanych z fentanylem wymierzonych m.in. w Kanadę, Meksyk i Chiny.
Choć część ceł może upaść, inne pozostaną
Niezależnie od wyniku rozprawy, w mocy mogą pozostać taryfy nałożone na mocy sekcji 232 ustawy o ekspansji handlu z 1962 r., które już uderzają w kanadyjski sektor stali, aluminium, przemysł motoryzacyjny, drzewny i miedziowy.
Premier Mark Carney ostrzega, iż choćby przy nowych negocjacjach z Waszyngtonem cła nie znikną całkowicie.
Profesjonaliści reprezentujący biznes przekonują, iż IEEPA nie daje prezydentowi prawa do nakładania ceł, a stan wyjątkowy — jak argumentował Trump, powołując się na deficyt handlowy — nie spełnia kryterium „nadzwyczajnego zagrożenia”.
Jednocześnie prawo dotyczące fentanylu może zostać ocenione inaczej. Eksperci, tacy jak prof. Michael McConnell ze Stanford Law School, wskazują, iż Sąd Najwyższy może podtrzymać stan wyjątkowy w związku z narkotykiem — co oznaczałoby krajowe cła na Kanadę.
Kanada w trudnym położeniu
Carlo Dade z Uniwersytetu w Calgary podkreśla, iż utrzymanie ceł związanych z fentanylem postawi Ottawa w niekorzystnej sytuacji wobec reszty świata:
– Będziemy musieli płacić cła zawsze, wszędzie i w każdy sposób – powiedział.
Trump najpierw w marcu nałożył na Kanadę 25-procentowe cła, argumentując to zagrożeniem związanym z fentanylem na północnej granicy. W sierpniu podniósł je do 35 proc., twierdząc, iż Kanada niewystarczająco współpracuje.
Choć według danych w USA znacznie więcej fentanylu trafia do kraju przez granicę z Meksykiem, Kanada podjęła działania zaostrzające kontrole graniczne i rozszerzyła wykorzystanie śmigłowców i dronów.
Stosunki dwustronne nieco się uspokoiły po październikowej wizycie Carneya w Białym Domu. Jednak reklama polityczna z Ontario, cytująca Ronalda Reagana, ponownie wywołała gniew Trumpa, co doprowadziło do zerwania rozmów handlowych.
Cła — narzędzie, z którego USA nie zrezygnują
Jak podkreśla Dade, niezależnie od decyzji Sądu Najwyższego, Kanadę czekają turbulencje:
– Amerykanie próbują zmienić globalne zasady handlu. Cierpimy my, cierpią inni, ale trzeba będzie znaleźć nowe podejście – powiedział.
Eksperci sugerują, iż choćby jeżeli Sąd ograniczy część uprawnień prezydenta, Trump przez cały czas ma do dyspozycji inne instrumenty prawne do nakładania ceł.


![Policjanci w mieszkaniu znaleźli zapasy niedozwolonych środków [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/433-321860.jpg)












                        English (US)  ·       
                        Polish (PL)  ·       
                        Russian (RU)  ·