Opisywana sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 14 lipca, na terenie marketu Biedronka mieszczącego się przy ul. Narodowych Sił Zbrojnych w Płocku. To właśnie tam, około godziny 19:00, wtargnął mężczyzna, który usiłował ukraść cały wózek towaru.
– Ten mężczyzna od jakiegoś czasu kręcił się po sklepie i notorycznie usiłował coś ukraść. Tym razem chciał wyprowadzić cały wózek pełen whiskey – opisuje świadek zdarzenia w rozmowie z Portalem Płock.
Z relacji jednego z klientów wynikało, iż najpierw interweniowała ochrona sklepu, która usiłowała zatrzymać mężczyznę. Złodziej był agresywny, doszło do szarpaniny.
– W międzyczasie jedna z kasjerek zadzwoniła na numer alarmowy. Policja przyjechała jakiś czas później, użyto gazu pieprzowego – relacjonuje jedna z klientek.
Jak wynika z relacji naszej czytelniczki, ostatecznie mężczyzna został zatrzymany. Płocka policja potwierdza, iż podjęto taką interwencję.
– Faktycznie, 14 lipca, po godzinie 19:00, płoccy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, iż w jednym z płockich marketów zatrzymano sprawcę kradzieży. Policjanci na miejscu zastali pracownika ochrony, który ujął mężczyznę. Usiłował on ukraść artykuły spożywcze – głównie alkohol – o łącznej wartości ponad 2 tysięcy złotych.
– podaje podkom. Monika Jakubowska, oficer prasowa płockiej policji.
Z naszych informacji wynika, iż to nie była pierwsza próba kradzieży, której dopuścił się mężczyzna. Płocka policja potwierdza: zatrzymany 31-latek miał przeszłość kryminalną.
– Został osadzony w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał zarzuty. Mężczyzna może ponieść karę w warunkach recydywy, gdyż w przeszłości był już karany m.in. za kradzieże – dodaje podkom. Jakubowska.