33-letnia policjantka miała zaatakować 11-letniego ucznia w szkolnej szatni w obecności innych dzieci. Według aktu oskarżenia, szarpała go, przewróciła i kopnęła. Miała mu także grozić wybiciem zębów i zamordowaniem matki. Nie przyznaje się do zarzutów. przez cały czas pracuje w policji.