Policjanci ruszyli na sygnałach przez Bieszczady. W samochodzie był ranny harcerz

6 godzin temu
Zdjęcie: zdjęcie ilustracyjne | foto Kamil Mielnikiewicz


Do zdarzenia doszło w sobotę w miejscowości Czarna, gdzie funkcjonariusze ruchu drogowego prowadzili rutynowe działania kontrolne. W trakcie służby policjanci zostali poproszeni o pomoc przez opiekuna grupy harcerskiej przebywającej na obozie w Bieszczadach. Jak poinformował, jeden z uczestników doznał urazu złamania ręki i konieczne było jak najszybsze przewiezienie go do placówki medycznej.

Z uwagi na odległość do szpitala, natężenie ruchu turystycznego oraz górski charakter trasy, funkcjonariusze podjęli decyzję o udzieleniu wsparcia poprzez eskortę pojazdu z poszkodowanym chłopcem.

Zobacz też:
Przyjechał na koncert skuterem. Następnego dnia czekała go przykra niespodzianka

Eskorta z wykorzystaniem sygnałów uprzywilejowania

Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Ustrzykach Dolnych, funkcjonariusze niezwłocznie rozpoczęli eskortowanie pojazdu.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli eskortę. 13-latek bezpiecznie dotarł do szpitala

– poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Ustrzykach Dolnych.

Dzięki wykorzystaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, przejazd przez wymagający teren przebiegł sprawnie. Chłopiec trafił pod opiekę medyczną, co umożliwiło szybkie rozpoczęcie leczenia.

Idź do oryginalnego materiału