Skradzione pierścionki i szybka akcja policji
Na początku lutego do policji zgłosiła się właścicielka sklepu, która zawiadomiła o kradzieży. Z półki zniknęły pierścionki o wartości ponad 600 złotych. Na miejscu pozostały jedynie przecięte linki zabezpieczające.
Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo i po kilku dniach udało im się ustalić tożsamość sprawcy. Kiedy zapukali do jego domu, mężczyzna próbował tłumaczyć się, iż sprzedał skradzione pierścionki. Policjanci gwałtownie zweryfikowali te słowa – podczas przeszukania znaleźli całą biżuterię.
Zatrzymanie i konsekwencje
Mężczyzna przyznał się do kradzieży i zapewniał, iż zrobił to „pierwszy i ostatni raz”. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem.
Za kradzież z włamaniem grozi mu kara choćby do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.
Policja apeluje do właścicieli sklepów o zachowanie szczególnej ostrożności i odpowiednie zabezpieczenie wartościowych przedmiotów.