Polak zatrzymany w Norwegii. Ogłosił, iż „polowanie czas zacząć”

news.5v.pl 3 godzin temu

Polak opublikował na Facebooku zdjęcie, na którym pozuje z bronią, podpisując je słowami: „Polowanie czas zacząć”. W komentarzach wprost wskazał założyciela OMZRiK jako swój cel, odpowiadając na sugestię innego użytkownika: „upoluj Gawła”, stwierdzeniem: „taki właśnie mam zamiar”. Kolejne wpisy, w tym zdjęcia wykonane z ukrycia podczas spaceru Gawła z żoną w Oslo, potwierdziły, iż mężczyzna śledził swój „cel”.

Rafał Gaweł, któremu norweski sąd przyznał azyl polityczny, przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, iż o grożącym mu niebezpieczeństwie zaalarmowała go norweska policja. – Poinformowano mnie, że do kraju przybył mężczyzna zapowiadający, iż zrobi mi krzywdę. Zapewniono mi całodobową ochronę i zalecono zmianę miejsca zamieszkania – relacjonuje.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dlaczego „Kaktus” chciał polować na Gawła?

Znany pod pseudonimem „Kaktus” aktywista jest związany z nacjonalistycznymi środowiskami, sympatyzuje m.in. z grupą Rodacy Kamraci. W Polsce zasłynął z podróży kamperem z hasłem „Poland not Polin!!”. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał się do opisywanych działań, twierdząc, że motywowała go działalność Gawła i jego ośrodka, który, według narodowców, „prześladuje patriotów”.

Po ujawnieniu wpisów i zdjęć „Kaktus” został zatrzymany w okolicach Trondheim. Policja wyprowadziła go w kajdankach z miejsca pracy, a następnie przesłuchała. Po przesłuchaniu został jednak wypuszczony, ale zobowiązano go do cotygodniowego stawiania się na komisariacie. W wyniku tych wydarzeń stracił pracę w Norwegii i zdecydował się wrócić do Polski.

OMZRiK to jedna z najbardziej aktywnych organizacji pozarządowych w Polsce, jeżeli chodzi o zgłaszanie spraw związanych z tzw. mową nienawiści. Dzięki jej zawiadomieniom polskie organy ścigania prowadziły wiele głośnych postępowań.

Jednocześnie sam Rafał Gaweł budzi kontrowersje. W Polsce został skazany za oszustwa finansowe, jednak w Norwegii, gdzie uzyskał azyl polityczny, sąd oczyścił go z zarzutów. Gaweł twierdzi, iż stał się celem nagonki ze strony środowisk narodowych, które postrzegają jego działalność jako zagrożenie.

Idź do oryginalnego materiału