Polacy wysadzali bankomaty w Finlandii. Nie przyznają się do winy

5 dni temu
Zdjęcie: Ukrainiec zmarł podczas interwencji polskiej policji


fot. x /@polskapolicja

Fińska policja przekazała, iż trzej Polacy są podejrzanie w sprawie serii eksplozji bankomatów, do której doszło na północy kraju. Sprawcy stosowane profesjonalne metody, a incydenty wydarzyły się w małych miejscowościach.

Do zatrzymania mężczyzn doszło w kwietniu tego roku, kilka godzin po eksplozji bankomatu w mieście Vaala. W momencie wybuchu mundurowi otrzymali informację, iż doszło do utraty połączenia z urządzeniem.

Świadkowie zdarzenia zauważyli oddalający się samochód, który ciągnął za sobą „metalową bryłę z iskrami”. Kilka kilometrów dalej z kolei dostrzeżono ślady po rozbitym bankomacie. Polacy mieli ze sobą podrobione tablice rejestracyjne, a także kolce do przebijania opon radiowozów.

Polacy nie przyznają się do winy

Śledczy z Finlandii rozpoczęli śledztwo wspólnie z polską policją, aby rozwikłać szczegóły działania grupy przestępczej, a także ustalić jej potencjalny związek z innymi zdarzeniami, do których dochodziło na terenie całego kraju.

Polska szajka jest podejrzana o dokonanie dwóch podobnych przestępstw jesienią 2024 roku w miastach Tervajoki i Eura. Straty oszacowano na 200 tys. euro, a pieniądze z bankomatów do tej pory nie zostały odzyskane. Podejrzani twierdzą, iż są niewinni.

Idź do oryginalnego materiału