W ubiegłym roku przy śmietniku na ul. Żeglarskiej administrator osiedla zainstalował kamery. Miały one zapobiec podrzucaniu pod wiatę śmieci. - Monitoring nie dość, iż zadziała prewencyjnie to jeszcze pozwoli na podstawie obrazu z monitoringu przesłać zgłoszenie do Straży Miejskiej celem ustalenia sprawcy – wyjaśniał nam on wówczas. Mieszkańcy alarmują, iż niczego to nie zmieniło. – Czy możecie zapytać, ile razy wykorzystano monitoring, by złapać tych śmieciarzy? Przecież to są osoby spoza osiedla, które często nocą podjeżdżają i podrzucają zużytą elektronikę, meble, opony – proszą lokatorzy.