Do zbrodni doszło w niedzielne południe w miejscowości Jagatowo. 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem swoją żonę. 40-latka zmarła w wyniku odniesionych ran. Jej ciało znaleziono na podwórku.
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, to bezpośredni świadek zdarzenia wskazał męża kobiety jako sprawcę.
Gdy na miejscu zbrodni pojawili się funkcjonariusze, mężczyzny nie było już w domu. Wówczas rozpoczęły się poszukiwania. W obławie w okolicach Jagatowa brali udział uzbrojeni policjanci oraz psy tropiące.
Morderstwo w Jagatowie. „Wyglądał jak normalny facet”
— Kiepsko to u nas w gminie teraz wygląda. Ludzie nie wychodzą z domu. Wszyscy się boją — mówił Onetowi Łukasz Szudzik, sołtys Jagatowa, w trakcie poszukiwań.
Zamordowana kobieta miała dwójkę pełnoletnich dzieci. — Cała rodzina mieszkała u nas w gminie około dwóch lat. Nigdy wcześniej nie było z nimi żadnych problemów. Znałem ich z widzenia. Byli grzeczni, mili. Ten mężczyzna wyglądał jak zwykły, normalny facet — opisywał sołtys.
W poniedziałek po południu prokurator wydał postanowienie o przedstawienie mężczyźnie zarzutu zabójstwa. Skierował też do sądu wniosek o tymczasowy areszt.
English (US) · 
Polish (PL) · 
Russian (RU) ·