Po tragedii zerwał policyjne plomby z drzwi i ruszył. Nie było dla niego żadnej świętości
Zdjęcie: 638748869494537392.jpg
Mieszkańcami warszawskiego bloku wstrząsnęła tragedia. W tajemniczych okolicznościach zmarł jeden z lokatorów. Na miejscu pojawiły się służby, które zabezpieczyły mieszkanie. Założono policyjne plomby. Kilka dni później wydarzyło się coś okropnego. Mężczyzna nie uszanował żadnej świętości.