Po rozmowie telefonicznej zdenerwowana wybiegła z pracy. Współpracownicy zawiadomili policję

2 godzin temu

Jak przekazała mł. asp. Anna Klój, sytuacja miała miejsce 15 listopada. Policjanci z Komisariatu Poznań Wilda otrzymali zgłoszenie od pracowników jednej z firm. Wynikało z niego, iż 62-letnia kobieta, po zakończeniu rozmowy telefonicznej nagle wybiegła z pracy, wyraźnie roztrzęsiona i bez mówienia, co się stało. Współpracowników zaniepokoiło takie zachowanie, dlatego powiadomili służby.

Policjanci udali się do miejsca zamieszkania kobiety. Po chwili rozmowy ustalili, iż kobieta rozmawiała przez telefon z osobą podającą się za pracownika banku, która poinformowała, iż jej oszczędności są zagrożone. Zgodnie z poleceniem, 62-latka zamierzała wypłacić wszystkie oszczędności, a następnie wpłacić je na „bezpieczne konto” podane przez „pracownicę banku”.

Gdy funkcjonariusze zapukali do jej drzwi, seniorka miała już wypłacone niemal 100 tysięcy złotych, które zamierzała wpłacić, zgodnie z poleceniem rozmówczyni.

Policjanci wyjaśnili kobiecie, iż rozmawiała z oszustami, którzy wykorzystując metodę „na legendę”, próbowali skłonić ją do przekazania im swoich oszczędności.

Dzięki czujności zaniepokojonych współpracowników i szybkiej reakcji policji, udało się zapobiec oszustwu.

Idź do oryginalnego materiału