Pług nie odśnieżał, pijany w zakładzie. Po interwencji policji pracownik wyleci z hukiem?

1 tydzień temu

Pracownik firmy zajmującej się zimowym utrzymaniem dróg na terenie miejscowości Roczyny w Andrychowie ma wielki problem. Przyszedł pijany do pracy i akurat ktoś potrzebował jego pomocy.

W czwartek (2.01) przed godziną 21 policjanci z Andrychowa otrzymali zgłoszenie, iż na terenie jednego z zakładów pracy jest pijany pracownik.

O sprawie poinformowali policjantów mieszkańcy, którzy chcieli poprosić o interwencję kogoś z zakładu zajmującego się zimowym utrzymaniem dróg na terenie Roczyn. W tym przypadku to Zakład Gospodarki Komunalnej w Andrychowie.

W ramach interwencji wykonano telefon do dyspozytora wspomnianego zakładu. Niestety po rozmowie, która nie przyniosła skutku, mieszkaniec miał podejrzenia, iż przy słuchawce siedzi osoba nietrzeźwa.

Policjanci otrzymali zgłoszenie, o nietrzeźwym pracowniku w jednym z zakładów pracy. W czasie interwencji potwierdzili, iż mężczyzna ma 0.9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje portal wadowice24.pl Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa policji w Wadowicach.

Jak dodaje policjantka, mężczyźnie natychmiast nakazano opuścić miejsce pracy.

Policja skontaktowała się z zakładem pracy, a ten zadysponował inną osobę na zastępstwo - dodaje rzeczniczka policji.

Policjanci z Andrychowa podjęli działania wobec nietrzeźwego zgodnie z kodeksem wykroczeń. Zarzuca mu się pracę po spożyciu alkoholu, za co grozi kara aresztu lub grzywny.

Pracodawca na pewno podejmie swoje działania wobec tego pracownika - dodaje na koniec rzeczniczka policji.

Idź do oryginalnego materiału