146 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h – taki niechlubny rekord prędkości pobił jeden z kierujących na Trasie Północnej. Jak podała zielonogórska policja, auto osobowe prowadził 34-latek, który swój rajd tłumaczył „zamyśleniem się”. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Dodatkowo pirat drogowy dostał 2500 złotych mandatu i 15 punktów karnych za prędkość oraz dodatkowo 100 złotych i 3 punkty za pojazd niedopuszczony do ruchu.
To nie wszystko – kolejne rekordy prędkości zanotowanie przez policję na Trasie Północnej to 134 km/h i 122 km/h. W tym drugim przypadku kierowca nie miał też zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Trwają powroty z długiego weekendu – mundurowi proszą o dostosowanie jazdy do przepisów i warunków na drodze.