Cała wieś modli się za księdza zatrzymanego przez CBA, w jego oszustwa nie wierzy. "Pieniądze z tacy idą na prawnika"

2 godzin temu
- Widzicie, żeby tu co było kradzione? - pyta mnie zaczepnie jeden z parafian. Nikt we wsi Budy Barcząckie pod Warszawą nie wierzy, iż ich proboszcz, zatrzymany kilka dni temu przez CBA, mógłby być oszustem podatkowym.
Idź do oryginalnego materiału