Zatrzymany przez złotoryjskich policjantów 69-letni kierowca dostawczaka ledwo trzymał się na nogach. Wydmuchał ponad 2 promile alkoholu, a jego dalsza podróż zakończyła się na policyjnym parkingu. Zgodnie z nowymi przepisami mężczyzna stracił nie tylko prawo jazdy, ale też auto, które przepadnie na rzecz Skarbu Państwa.
– Do zatrzymania doszło na terenie gminy Pielgrzymka. Policjanci ze Złotoryi, patrolując tamtejsze drogi, zauważyli dostawczy samochód poruszający się w podejrzany sposób. Gdy zatrzymali pojazd do kontroli, gwałtownie okazało się, iż za kierownicą siedzi 69-letni mieszkaniec powiatu złotoryjskiego, od którego wyraźnie czuć było alkohol – relacjonuje podkomisarz Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji.
Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń — ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany, a jego pojazd odholowany na policyjny parking. Policjanci zatrzymali mu też prawo jazdy, a z jego organizmu pobrano próbkę krwi do dalszych badań.
Teraz 69-latek stanie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu:
- do 3 lat więzienia,
- kilkutysięczna grzywna,
- zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata,
- utrata samochodu lub jego równowartości.
Nowe przepisy nie pozostawiają złudzeń – pijani kierowcy ponoszą dziś bardzo surowe konsekwencje. Policja przypomina: Piłeś? Nie jedź!