Pijany kierowca autolawety wjechał do rowu w Ojrzeniu. Gdy próbował wyciągnąć pojazd, przyjechała policja

ciechanowinaczej.pl 5 godzin temu
Nie dość, iż kierował bez prawa jazdy, to jeszcze był pijany. Kierowca autolawety zakończył podróż w przydrożnym rowie. Na miejsce wezwał inną pomoc drogową. Wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie świadek, który o całym zdarzeniu poinformował policjantów. Kilka dni temu policjanci z Posterunku Policji w Ojrzeniu otrzymali zgłoszenie od świadka, dotyczące zdarzenia drogowego, do którego doszło na terenie Ojrzenia. We wskazanym miejscu mundurowi zastali kierowcę i pasażera autolawety marki Fiat oraz kierującego lawetą marki Mercedes, który próbował wyciągnąć fiata z rowu.

- Mundurowi ustalili, iż kierujący fiatem, 45-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, iż 45-latek wsiadł za kierownicę mimo wydanej przez starostę decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania - przekazuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.

Mężczyzna trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości i mimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień. Grozi mu kara choćby do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kiero
Idź do oryginalnego materiału