To nie były tylko statystyki i liczby w policyjnym raporcie. To realne zagrożenia na naszych drogach. 21 lipca, od świtu do późnej nocy, funkcjonariusze ząbkowickiej drogówki prowadzili intensywne kontrole w całym powiecie. W sumie przebadano 518 kierowców. I niestety. Nie obyło się bez poważnych interwencji.
Najgroźniejszy incydent?
Około godziny 9:30 w Gminie Złoty Stok kierująca samochodem osobowym 39-latka podczas wyprzedzania doprowadziła do bocznego zderzenia z innym pojazdem. Badanie wykazało u niej ponad 2,3 promila alkoholu. To nie był nieszczęśliwy przypadek. To była dramatycznie nieodpowiedzialna decyzja, która mogła zakończyć się tragedią.
Ale to nie jedyny przypadek. W ciągu jednego dnia policjanci zatrzymali:
Przed godziną 6:00 w Gminie Ziębice – kierowcę Toyoty z 0,25 promila (stan po użyciu alkoholu),
O 6:30 w Gminie Stoszowice – rowerzystę z 1,7 promila,
O 7:50 w Gminie Ziębice – kobietę kierującą Oplem z ponad 0,6 promila,
O 16:00 w Gminie Ząbkowice Śląskie – rowerzystę, który „wydmuchał" aż 3,2 promila!
- To wciąż nasza smutna rzeczywistość - komentują ząbkowiccy mundurowi. Każdy taki przypadek to potencjalna tragedia. Życie nie chroni nas przed skutkami cudzej bezmyślności.
Ząbkowicka policja przypomina: funkcjonariusze są codziennie w terenie, kontrolują, reagują i eliminują zagrożenia. Ale nikt nie zastąpi zdrowego rozsądku kierowców.