Młody kierowca Mercedesa pędził 221 km/h po drodze ekspresowej S7, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Został zatrzymany w Jędrzejowie przez nieoznakowany radiowóz, który próbował „pospieszyć” długimi światłami. Efekt? Wysoki mandat i aż 19 punktów karnych.
Poruszający się z dużą prędkością na drodze ekspresowej mercedes, przykuł w czwartek (29 maja) uwagę funkcjonariuszy jędrzejowskiej drogówki. Policjanci zarejestrowali na nagraniu wideo niemieckie auto poruszające się z prędkością 221 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalne jest 120 km/h.
Jak się okazało, za kierownicą mercedesa siedział 28-latek z Radomia. Mężczyzna był tak bardzo pochłonięty szybką jazdą, iż w pewnym momencie postanowił „pospieszyć” długimi światłami jadący przed nim samochód. Jednak bardzo gwałtownie pożałował tego czynu, ponieważ okazało się, iż jest to nieoznakowany radiowóz jędrzejowskiej drogówki.
Zdarzenie zarejestrowały kamery zamontowane w samochodzie prowadzonym przez funkcjonariuszy. Policjanci nie zwlekali z reakcją i po kilkunastu sekundach samochód został zatrzymany do kontroli.
Lista przewinień kierowcy nie była długa, ale za to kosztowna. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 101 km/h, 28-latek otrzymał mandat w wysokości 2,5 tys. zł oraz 15 punktów karnych. Natomiast za korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami 200 zł i 4 punkty karne.