
Trzy osoby, w tym dwoje Polaków, zginęły, a czwarta została ciężko ranna w katastrofie helikoptera podczas lekcji pilotażu w Wielkiej Brytanii. Media podały we wtorek nowe informacje w tej sprawie.
Trzy osoby zginęły (w tym dwoje Polaków), a czwarta została poważnie ranna w wyniku wypadku helikoptera podczas lekcji pilotażu na Wyspie Wight. Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano, gdy maszyna rozbiła się przy Shanklin Road w pobliżu Ventnor – podała wówczas policja hrabstwa Hampshire.
Polacy zginęli w katastrofie helikoptera w Wielkiej Brytanii
Jak pisze m.in. The Independent, helikopter Robinson R44 II, należący do Northumbria Helicopters, wystartował z pobliskiego Sandown Airport o godzinie 9. Na pokładzie znajdowały się cztery osoby, w tym pilot.
Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano służby ratunkowe, w tym jednostki straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego z lekarzem i specjalistycznym ratownikiem. Czwarty pasażer po wypadku został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Według świadków helikopter „kręcił się jak spirala” przed uderzeniem w ziemię. Mimo iż droga między Godshill a Shanklin była w tym czasie bardzo ruchliwa, na szczęście nie ma więcej ofiar.
Jest oświadczenie rodziny Polaków
Policja prowadzi w tej chwili dochodzenie w sprawie okoliczności katastrofy. Rodzina pary, która zginęła w katastrofie helikoptera, przekazała, iż jest „zdruzgotana i nie potrafi poradzić sobie ze stratą”.
W wyniku wypadku zginęła, jak informuje BBC, pani Justyna i pan Wojtek z Bloxham w hrabstwie Oxfordshire. Na Facebooku jej córka napisała: „Brakuje mi słów, świat zabrał moją mamę zbyt wcześnie”.