Pacjenci szpitala w Wadowicach byli zagrożeni. Złodzieje okradli stację zasilającą

1 tydzień temu

Policjanci przedstawili zarzuty dwóm zatrzymanym, którzy włamali się do budynku wadowickiego szpitala skąd ukradli m.in. części agregatu prądotwórczego. Szpital oszacował straty na blisko 130 tys. złotych.

Kilka dni temu, Komenda Powiatowa Policji w Wadowicach została powiadomiona o kradzieży z włamaniem na terenie miasta.

Jak ustalili funkcjonariusze, sprawcy poprzez wyważenie okna w pomieszczeniu rezerwowej stacji zasilającej szpital w Wadowicach, gdzie znajdował się agregat prądotwórczy, ukradli jego elementy wyposażenia (akumulatory, kable elektryczne), powodując tym samym jego trwałą niezdolność do dalszej eksploatacji. W związku z powyższym sprawcy spowodowali zagrożenie dla pacjentów szpitala.

Ponadto ich łupem padły również inne elementy wyposażenia tego pomieszczenia w tym m.in. paliwo. Wartość strat została oszacowana na kwotę blisko 130 tys. złotych.

Funkcjonariusze pionu kryminalnego, w toku podjętych czynności, jeszcze tego samego dnia zatrzymali na terenie miasta czterech mężczyzn w wieku od 39 do 56 lat, typowanych do tego przestępstwa - informuje Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa policji w Wadowicach.

Jak się dalej okazało, odpowiedzialnymi za kradzież z włamaniem był 39 i 42-latek. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzut w tej sprawie, do którego się przyznali. Mieszkańcom powiatu wadowickiego grozi kara więzienia od roku do choćby 10 lat.

Mężczyźni niebawem odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem - dodaje rzeczniczka policji.

Idź do oryginalnego materiału