Oszust podszywał się pod pracownika Narodowego Banku Polskiego. 52-latka nie dała się nabrać

9 godzin temu

Oszuści nie próżnują i wciąż szukają nowych ofiar wykorzystując sprawdzone lub nowe metody. Ostatnio próbowali wyłudzić pieniądze od 52-letniej mieszkanki powiatu świdnickiego, jednak dzięki swojej czujności, rozsądkowi i zdecydowanej postawie kobieta nie dała się oszukać.

Do kobiety zadzwonił nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik działu bezpieczeństwa Narodowego Banku Polskiego. Rozmówca poinformował, iż w godzinach porannych ktoś próbował zaciągnąć na jej dane tzw. pożyczkę ekspresową na kwotę blisko 50 tysięcy złotych, rzekomo wykorzystując jej dane bankowe. Twierdził również, iż w banku, w którym 52-latka posiada konto, wniosek został zatwierdzony, a Narodowy Bank Polski „kontroluje” takie transakcje – opisuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Aby uwiarygodnić swoją historię, mężczyzna przekazywał kolejne szczegóły, podawał numer telefonu rzekomej oszustki oraz tłumaczył, iż ktoś miał wykraść login i hasło do bankowości elektronicznej kobiety. Zapewniał przy tym, iż nie ma się czym martwić, ponieważ on „jest odpowiedzialny za jej bezpieczeństwo”, a osoba, która miała dopuścić się przestępstwa, znajduje się na liście podejrzanych jego banku – relacjonuje Ząbek.

52-latka zachowała czujność. – Zadawała rozmówcy wiele pytań, a przedstawiane informacje wzbudzały w niej coraz większe wątpliwości. Gdy oznajmiła, iż chce samodzielnie skontaktować się ze swoim bankiem, mężczyzna zareagował nerwowo – podniósł głos, zaczął krzyczeć i próbował wzbudzić w niej strach, kwestionując sens dzwonienia do banku oraz domagając się zaufania do niego jako „pracownika od bezpieczeństwa” – przywołuje rzecznik świdnickiej policji.

Zdecydowana i świadoma zagrożeń kobieta rozłączyła się, a następnie skontaktowała się bezpośrednio ze swoim bankiem, gdzie potwierdziła, iż była to próba oszustwa. Dzięki opanowaniu, zdrowemu rozsądkowi i wiedzy na temat metod działania oszustów, mieszkanka powiatu świdnickiego nie straciła pieniędzy i nie przekazała żadnych wrażliwych danych. Jej postawa jest doskonałym przykładem tego, jak należy reagować w podobnych sytuacjach – podkreśla Ząbek.

/KPP Świdnica, opr. mn/

Idź do oryginalnego materiału