Chodzi o opolski Impuls numer EN63A-050. To jeden z siedmiu pociągów, jakie Urząd Marszałkowski w Opolu zamówił w 2015 roku w Newagu, a które zasiliły tabor PolRegio w latach 2016-2018. Skład jest w trakcie przeglądu na poziomie P3. Taki przegląd obejmuje m.in. sprawdzenie układów napędowych, hamulcowych, a także systemów elektrycznych i sterowania. Wymaga też demontażu podzespołów pociągu.
Dlatego zapytanie ofertowe, jakie zamieścił w sieci opolski zakład PolRegio, może zaskakiwać. Dotyczy ono bowiem uruchomienia pociągu, który jest w trakcie serwisu w hali taborowej w Kędzierzynie-Koźlu. W zapytaniu przewoźnik wskazuje, iż pojazd ma problem ze sterowaniem.
Okazuje się, iż już minionym roku inny opolski Impuls – EN63A- 049 – poddany pracom serwisowym nie chciał się uruchomić. Przewoźnik zakłada, iż przy próbie uruchomienia planowanego na 27 stycznia ze składem EN63A-050 może być podobnie.
– Na tym etapie postępowanie nie dotyczy wykonania usługi a jedynie zebrania informacji z rynku o wartości takiej usługi – mówi Sylwia Jaeschke, rzeczniczka PolRegio w Opolu.
Jeśli problem faktycznie wystąpi, wtedy przewoźnik ogłosi przetarg na wykonanie usługi. Zrobi to w oparciu o dane, które będą pochodzić z zapytania ofertowego. Nabór zgłoszeń do tego zapytania upływa w piątek 17 stycznia o godz. 14.00.
Opolski Impuls może dotknąć tajemnicza usterka
Jeśli jednak podejrzenia PolRegio się potwierdzą, a opolski Impuls EN63A-050 po serwisie się nie uruchomi, to może być to kolejny wątek głośnej sprawy z końcówki 2023 roku.
Wtedy Onet opisał ustalenia hakerskiej grupy Dragon Sector. Z jej dochodzenia wynikało, iż nowosądecki Newag – producent Impulsów – zamieszcza w ich oprogramowaniu specjalny kod, który unieruchamiał pociągi w sytuacji, gdy pojechały na przegląd do innej firmy. Ów kod miał się działać jeżeli pociąg nie wyjeżdżał na trasę przez kilkanaście dni, albo gdy system GPS wskazywał, iż skład znajduje się w jednej z baz konkurencji. Firma Newag zaprzeczyła tym doniesieniom broniąc się tym, iż oprogramowanie jej pociągów padło ofiarą hakerów. Oba scenariusze bada prokuratura.
– To, iż właściciele pociągów wybierają serwis inny, niż producenta, nie jest zaskakujące. Ten drugi potrafi być kilkukrotnie droższy, niż standardowo – słyszymy od osoby z branży kolejowej.
Jeśli chodzi o opolski Impuls, urzędnicy z zainteresowaniem śledzą to, czy do zapytania PolRegio zgłosi się Newag.
– jeżeli przedstawią sensowną cenę, to będzie znak dobrej woli. Natomiast jeżeli oferta będzie z kosmosu bądź nie pojawi się wcale, to wtedy może to świadczyć o tym, iż coś jest na rzeczy z wątpliwymi praktykami – komentuje nasz rozmówca.
Województwo opolskie kupuje nowe pociągi. Ale nie od Newagu
Obecnie jeden opolski Impuls nie jeździ z racji prac serwisowych. Pozostałych sześć składów kursuje po torach regionu. Przypomnijmy, iż pod koniec 2024 roku woj. opolskie podpisało umowę na zakup kolejnych pociągów. Ale już nie z Newagiem, a z bydgoską Pesą.
Umowa przewiduje zakup pięciu nowych składów: dwóch pociągów czteroczłonowych i trzech trzyczłonowych. Ale zawiera też możliwość domówienia kolejnych 15 pociągów: czterech sztuk czteroczłonowców i 11 trójczłonowców. Koszt opcji bazowej to ponad 200 mln zł. W opcji maksymalnej to już blisko 800 mln zł. Pesa ma blisko 3,5 roku na dostawę pierwszych pięciu pociągów. Te mają kursować na krótkich i zelektryfikowanych trasach.
Równocześnie władze regionu przymierzają się do zakupu pociągów do obsługi linii niezelektryfikowanych. To istotne m.in. ze względu na awaryjność kursującego po nich taboru.
– Mam nadzieję, ze pierwszych dwóch miesiącach ogłosimy przetarg na tabor spalinowy, a w pierwszym kwartale mam nadzieję podpisać umowę na te pociągi – zapewniał nas niedawno Robert Węgrzyn, członek zarządu województwa.
– To są ogromne pieniądze, a także obwarowania dotyczące nie tylko prawa polskiego, ale też unijnego. To wszystko trwa. Rozmawiamy z POLRREGIO, również o tym, żeby wspomóc się taborem dzierżawionym – mówił.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania