Podisnp. Włodzimierz Sugier z Akademii Policji w Szczytnie był we adekwatnym miejscu i czasie. Na jednej z olsztyńskich ulic zauważył „kaskadera” na skuterze, który toczył nierówną walkę z błędnikiem i grawitacją. Kiedy udało się okiełznać skuterzystę, na jaw zaczęły wychodzić kolejne, mroczne fakty na jego temat.