Olbrzymia plantacja marihuany w rezerwacie Tyendinaga Mohawk

goniec.net 10 godzin temu

Tyendinaga Mohawk Territory, znana również jako TMT (Tyendinaga Mohawk Territory), to rezerwat rdzennych mieszkańców Mohawk w prowincji Ontario w Kanadzie, położony nad Zatoką Quinte. W ostatnich latach stała się ona miejscem poważnych problemów związanych z nielegalną produkcją marihuany, co stało się źródłem konfliktów ze społecznością Mohawk.

Hodowle prowadzone są przez gangi i mafie spoza społeczności, które wykorzystują specyfikę jurysdykcji na ziemiach rdzennych do prowadzenia nielegalnych upraw.

W 2025 roku władze kanadyjskie, w tym Ontario Provincial Police (OPP) we współpracy z Tyendinaga Police Service, Canada Border Services Agency i innymi jednostkami, przeprowadziły serię nalotów na nielegalne plantacje marihuany na terenie Tyendinaga. Kulminacja nastąpiła we wrześniu i październiku, kiedy to zlikwidowano cztery główne miejsca produkcji. W wyniku tych operacji skonfiskowano ponad 118 000 nielegalnych krzaków konopi indyjskich, których wartość szacowana jest na około 201 milionów dolarów kanadyjskich.
Ujawniono też nielegalne wykorzystywanie wody z Zatoki Quinte do upraw, co powodowało poważne szkody środowiskowe, w tym nielegalne wysypiska odpadów i obniżenie poziomu wód gruntowych.

Aresztowano 10 osób, z czego sześć nie było członkami społeczności Tyendinaga.
Na początku października skonfiskowano też 3,7 miliona nielegalnych papierosów i 35 600 kg tytoniu wartego 9,8 miliona dolarów.

Łącznie w tych akcjach oskarżono 24 osoby – w tym sześć z Tyendinaga i 19 spoza społeczności (m.in. z Toronto, Belleville, Windsor, Duncan w Kolumbii Brytyjskiej o

Śledztwo wykazało, iż operacje te były kontrolowane przez mafijne siatki, które wykorzystywały ziemię Tyendinaga do zysków, nie przynosząc korzyści lokalnej społeczności.
Jak stwierdził sierż. Chris Brinklow z Tyendinaga Police Service: “Te operacje wzbogaciły przestępczość zorganizowaną, nie oferując żadnego pożytku naszym ludziom”.

Nielegalna produkcja marihuany na Tyendinaga nie jest nowym zjawiskiem, ale nasiliła się po legalizacji konopi indyjskich w Kanadzie w październiku 2018 roku. Ustawa federalna Cannabis Act zezwoliła na rekreacyjne użycie marihuany, ale stworzyła szarą strefę na ziemiach rdzennych, gdzie federalna jurysdykcja koliduje z prawami plemiennymi. Mohawkowie z Tyendinaga, podobnie jak inne Pierwsze Narody, mają suwerenność terytorialną, co komplikuje interwencje policji prowincjonalnej bez zgody lokalnych władz.

Od 2018 roku zarejestrowano liczne incydenty nielegalne uprawy często prowadzone przez zewnętrzne gangi (w tym azjatyckie syndykaty przestępcze), które wynajmują ziemię od lokalnych właścicieli lub po prostu ją okupują. To prowadzi do degradacji środowiska – wysypisk chemikaliów używanych do nawożenia, kradzieży wody i niszczenia gruntów rolnych. W sierpniu 2025 roku media społecznościowe donosiły o “ciemnych sekretach” branży konopnej Mohawków, w tym o obecności zorganizowanej przestępczości i nielegalnym zrzucaniu odpadów na terenie rezerwatu.

Wcześniejsze akcje, np. w kwietniu 2025, przyniosły konfiskatę ponad 72 000 roślin wartych 122 milionów dolarów i trzech sztuk broni.

Operacje te podkreślają konflikt z jednej strony rdzenni mieszkańcy walczą o kontrolę nad swoją ziemią i zasobami, z drugiej – policja podkreśla, iż nielegalny handel finansuje szerszą przestępczość, w tym handel ludźmi i przemyt.

Obecne naloty to sukces dla OPP, ale problem pozostaje nierozwiązany. Społeczność Tyendinaga podkreśla potrzebę wzmocnienia lokalnych mechanizmów kontroli, by zapobiec eksploatacji przez zewnętrzne grupy. Rząd kanadyjski i Pierwsze Narody negocjują reformy, w tym lepsze regulacje konopi na ziemiach rdzennych, ale jurysdykcyjne spory spowalniają zmiany. Historia Tyendinaga pokazuje, iż legalizacja nie wyeliminowała czarnego rynku, a tylko go bardziej skomplikowała .

Idź do oryginalnego materiału