Odebrała telefon i straciła prawie 20 tys. zł

4 godzin temu

Policja przestrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod członków rodziny, funkcjonariuszy czy urzędników. W poniedziałek ofiarą oszustwa metodą „na prokuratora” padła 40-letnia mieszkanka Łańcuta. Kobieta straciła prawie 20 tysięcy złotych.

W poniedziałek, na telefon stacjonarny 40-latki zadzwonił mężczyzna przedstawiających się jako prokurator Prokuratury Rejonowej z Łańcuta. Oszust rozpytał rozmówczynię o posiadane pieniądze, jednocześnie informując, iż jej oszczędności w banku mogą być zagrożone. Fałszywy prokurator miał także nadzorować tajną operację przeciwko przestępcom. Kobieta była zapewniana o konieczności przekazania pieniędzy i zabezpieczaniu ich na czas trwania operacji przez służby.

Aby uwiarygodnić swoją historię, oszust polecił 40-latce zadzwonić na numer alarmowy. Kobieta wybrała na klawiaturze telefonu stacjonarnego numer 112, nie rozłączając jednak wcześniejszego połączenia. Po chwili w słuchawce odezwał się wspólnik przestępcy, który potwierdził tożsamość fałszywego prokuratora.

Następnie do rozmowy powrócił pierwszy z przestępców. Wykorzystując metody socjotechniki, przekonał on mieszkankę Łańcuta aby udała się do banku. Kobieta wybrała wszystkie swoje oszczędności, które następnie przekazała wspólnikowi oszusta. W ten sposób 40-latka straciła prawie 20 tysięcy złotych.

Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. Metoda wyłudzeń „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na prokuratora” ciągle stosowana jest przez oszustów. Pamiętajmy również, iż Policja nigdy nie poprosi nas o pieniądze. Każda telefoniczna próba podjęcia środków finansowych pod pozorem działań policji, bądź innych służb, oznacza oszustwo.

Idź do oryginalnego materiału