O milczeniu można dobrze i źle ...

jolanta67.blogspot.com 5 dni temu

Pamiętam dowcip o chłopcu, który tak długo nie mówił, iż jego rodzice myśleli, iż jest niemową, aż nagle podczas obiadu spytał: "A gdzie jest kompot?"… Na co rodzice zdziwieni: Synku, to ty mówisz?! Dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?, No bo zawsze był. Ta dykteryjka dość zabawnie pokazuje, iż niektórzy wypowiadają słowa tylko wtedy, gdy są naprawdę niezbędne. Dobrze jest sobie czasem pomilczeć, ale... Milczenie, milczeniu nierówne. Bowiem może być świadomym odseparowaniem się od kogoś, z kim nie chcemy mieć do czynienia, albo może być obroną przed czyimś atakiem. Milczenie pozwala nam zachować godność, okazać szacunek i respekt, ale też potrafi być formą wywyższania się nad innymi, formą okrutnej pogardy. Powstrzymywanie się od komunikacji dla niektórych osób staje się mechanizmem radzenia sobie. Dla innych jest sposobem na wyrządzenie krzywdy. Karanie ciszą to technika manipulacji - polegająca na celowym ignorowaniu ofiary lub odmowie komunikacji. Manipulator stosujący tego rodzaju zachowanie ma na celu wywołanie u ofiary poczucia winy, niepokoju i zależności. Dodajmy, iż o ile osoba używa milczenia, aby kogoś ukarać, zemścić się lub sprawować kontrolę lub władzę nad nim, to tego typu zachowanie jest formą znęcania się emocjonalnego. Milczenie może też być stosowane jako forma odrzucenia społecznego, to najczęstsza forma ostracyzmu. Bywa też reakcją na gwałtowne emocje, niebezpieczeństwo, czy strach. Oczywiście milczenie to nie zawsze odgrodzenie się, czy wrogość. Ludzie milczą też z potrzeby ciszy czy głębszego, duchowego przeżycia, albo też z niepewności, nieśmiałości, z ustawienia się w gorszej pozycji niż inni, z nieoswojenia, z obawy, iż nie mają nic mądrego czy interesującego do powiedzenia, lub mają akurat chwile, dni lub okres, kiedy po prostu nie chce im się mówić . Albo milczą z wielkiego, dojmującego doznania, iż przeżywają coś bardzo emocjonalnego, czego jeszcze nie potrafią ogarnąć rozumiem i potrzebują to przemyśleć, przetrawić. Wobec powyższego można chyba rzec, iż mówienie, podobnie jak milczenie, może być gestem zarówno odwagi, jak i strachu czy niepewności... i dużo mówi o nas samych.

Anthony de Mello, którego bardzo lubię, powiedział kiedyś, iż świat byłby całkiem inny, gdyby ludzie nauczyli się siedzieć i milczeć. Mówił też: "Jeśli kochasz prawdę, bądź miłośnikiem milczenia"... ciągle ćwiczę tę umiejętność :) Wszak nie bez przyczyny wszystkie praktyki, które uczą podstawowych umiejętności interpersonalnych zwierają w sobie praktykę milczenia i przebywania w ciszy...

Idź do oryginalnego materiału