O krok od tragedii w Polańczyku. Samochód znalazł się w jeziorze

59 minut temu

Po godzinie 7:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu między Polańczykiem a Wyspą Energetyka. Jak przekazała portalowi wBieszczady.pl aspirant sztabowy Katarzyna Fechner, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lesku, kierowca samochodu dostawczego podczas przejazdu przez brud utknął, co doprowadziło do przechylenia się pojazdu. Policjanci i strażacy, którzy pracowali na miejscu, ustalili, iż przyczyną zdarzenia było podmycie jednej z płyt przez wodę. To spowodowało niestabilność nawierzchni i utratę równowagi przez samochód.

Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży z Leska i Sanoka oraz ochotnicza jednostka z Polańczyka. Obecni byli także policjanci Komendy Powiatowej Policji w Lesku z posterunku w Polańczyku.

Warunki przejazdu na wyspę Energetyka

Warto zaznaczyć, iż przy niskim stanie wody przejazd na wyspę pojazdem jest możliwy dzięki płytom ustawionym w tym miejscu. Natomiast podczas wyższego stanu wody, na tym krótkim odcinku między brzegiem w Polańczyku a Wyspą Energetyka kursuje prom, który przewozi samochody i inne pojazdy, zapewniając bezpieczne dotarcie na wyspę.

Idź do oryginalnego materiału