Nowi dyrektorzy w PGE. Zarzuty prokuratorskie i dozór policyjny

2 godzin temu
Zdjęcie: Logo PGE, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada


Prokuratura stosuje środki zapobiegawcze wobec Leszka K. i Michała S., sprawujących od niedawna dyrektorskie funkcje w Polskiej Grupie Energetycznej (PGE).



Leszek K. i Michał S. odpowiadają w kontrolowanej przez państwo PGE za komunikację i marketing. Zajmują stanowiska dyrektorów pionu oraz departamentu.


Na Leszku K. oraz Michale S. ciążą zarzuty prokuratorskie za ich działalność w Orlenie. Obaj pracowali za rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w koncernie naftowym. W 2019 r. usłyszeli zarzuty o charakterze gospodarczym. Prokuratura przez cały czas prowadzi śledztwo. Wcześniej sprawą zajmowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Zarzuty, dozór policyjny, odebrany paszport

Leszek K. pracował w Orlenie od 2008 do 2016 r. Michał S. zajmował kierownicze stanowiska od 2010 do marca 2018 r. Menedżerowie odpowiadali za marketing i sponsoring. Do zatrzymań doszło w lutym 2019 r. Zarzuty prokuratorskie są pokłosiem kontroli przeprowadzonej przez CBA w 2017 r.


Zarzuty dotyczą nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z organizacją wydarzenia motoryzacyjnego, Verva Street Racing. Leszek K. oraz Michał S. doprowadzili do zaakceptowania kosztorysów i raportu końcowego imprezy, pomimo zawyżenia pozycji kosztowych przez firmę zewnętrzną, czym wyrządzili PKN Orlen S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie ponad 3 mln 400 tys. zł, o czym poinformowała Prokuratura Regionalna w Łodzi. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.


Według doniesień medialnych, Leszek K. w przeszłości współpracował blisko z Januszem Palikotem, a pracę w Orlenie rzekomo pomógł mu załatwić były minister w rządzie PO-PSL Sławomir Nowak.


Wirtualna Polska podała, iż Leszek K. niedawno (najprawdopodobniej w czerwcu) rozpoczął pracę w PGE, jako nowy dyrektor pionu komunikacji korporacyjnej i marketingu. Na początku września o sprawie informował portal Niezależna.pl. Jak mogliśmy wówczas przeczytać, za spektakularnym powrotem Leszka K. do biznesu stać miał były szef MSWiA Marcin Kierwiński. Leszkowi K. w PGE pomaga zaś Michał S., który został dyrektorem departamentu komunikacji korporacyjnej.


Względem obu mężczyzn stosowane są w tej chwili tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. – Wobec Leszka K. stosowany jest dozór policji i poręczenie majątkowe, zaś w stosunku do Michała S. – dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i również poręczenie majątkowe – poinformowała prokurator Magdalena Guga, cytowana przez WP.


Czytaj też:Zmiany w Totalizatorze Sportowym. To efekt afery?Czytaj też:Akcja CBA w Warszawie. Były dyrektor w RARS zatrzymany
Idź do oryginalnego materiału