Nowe informacje w sprawie ekstradycji Sebastiana Majtczaka. „Dotarła do mnie bardzo dobra wiadomość”

news.5v.pl 3 godzin temu

„Decyzja sądu nie jest prawomocna, w ciągu 30 dni stronom przysługuje prawo do złożenia odwołania. Wówczas sprawę rozpatrzy sąd II instancji, którym jest Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich” — napisał minister Bodnar na X. „Wczorajsze orzeczenie oznacza jednak znaczący postęp w staraniach o sprowadzenie podejrzanego do Polski” — zaznaczył.

Podziękował przy tym za działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych, szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego, Prokuratury Krajowej oraz wszystkich urzędników, dyplomatów i prokuratorów zaangażowanych w sprawę sprowadzenia Majtczaka do Polski i pociągnięcia go do odpowiedzialności.

Tragedia na A1. Kierowca bmw uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Przypomnijmy, iż we wrześniu 2023 r. na autostradzie pod Piotrkowem Trybunalskim rozpędzone bmw, którym kierował łodzianin Sebastian Majtczak, wpadło na inny samochód – w wyniku tego zderzenia zginęło małżeństwo, podróżujące z 5-letnim synem. Ich samochód stanął w płomieniach. Rodzina zginęła na miejscu. Majtczak tuż po tragedii uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Podejrzany o spowodowanie dramatu przebywa w tym kraju do dziś (po epizodzie z zatrzymaniem łodzianina przez policję w Dubaju i wypuszczeniu go z tamtejszego aresztu).

Polska domaga się od ZEA nie tylko Majtczaka

W październiku 2024 r. Bodnar deklarował, iż jest gotowy choćby osobiście wybrać się z wizytą w sprawie Majtczaka.

– „I przekonywać mojego odpowiednika, ministra sprawiedliwości ZEA, iż powinna być wydana decyzja o ekstradycji” – mówił Bodnar (w wywiadzie na TVN24).

Nawet jeżeli ostatecznie uda się sprowadzić Majtczaka do Polski, nasz wymiar sprawiedliwości dalej będzie miał interesy w ZEA. Jak wyliczyliśmy w Onecie, ogółem Polska domaga się ekstradycji z Emiratów sześciu zbiegów.

Idź do oryginalnego materiału