NIK składa zawiadomienia do prokuratury po kontroli w RARS

news.5v.pl 5 godzin temu

W ubiegłym tygodniu prezes NIK Marian Banaś zapowiedział, iż kontrola w RARS będzie skutkować zawiadomieniami do prokuratury: jedno zawiadomienie ma być w sprawie, a drugie przeciwko konkretnym osobom, które uczestniczyły w niegospodarności wydatkowanych środków.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Banaś mówił w rozmowie z TVP Info, iż publiczne pieniądze w RARS wydatkowano w sposób niegospodarny. — Mówimy o kilkudziesięciu milionach. To są poważne kwoty i absolutnie rzeczą niedopuszczalną jest, aby bez zachowania zasad konkurencyjności, o których mówi artykuł 44. ustawy o finansach publicznych (…) tracono nasze publiczne pieniądze, które powinny być wydane w sposób gospodarny — powiedział Banaś.

Dodał, iż „praktycznie wszystkie przetargi były ustawione”. — Informacje przekazywane były w formie ustnej albo karteczek, od kogo należy odkupywać towary, albo kto powinien być pośrednikiem zakupu towaru dla RARS-u — powiedział Banaś. Jak zaznaczył, „to jest rzecz niedopuszczalna, kryminalna”.

Banaś o aferze w RARS: mamy zeznania 18 świadków

Dopytywany, kto był mózgiem całej operacji, prezes NIK odpowiedział, iż „właściwym organem, który zbada sprawę, jest prokuratura”. — Oczywiście w zawiadomieniu podajemy dokładnie, kto jest odpowiedzialny bezpośrednio za tego typu niegospodarność. Od 18 świadków wzięliśmy zeznania, które potwierdzają nasze ustalenia — powiedział.

W ostatnich dniach przesłuchiwany był w tej sprawie m.in. były premier Mateusz Morawiecki. — Jego zeznania mają swoje znaczenie — ocenił Banaś. Powiedział, iż „pozostali świadkowie, którzy zeznali w tej sprawie, potwierdzili wszystkie ustalenia i fakty NIK. (…) Z ich wyjaśnień wszystko wskazuje, na to, iż również premier wiedział o tym mechanizmie. Natomiast to czy przymykał na to oko okaże się w szczegółach śledztwa – powiedział prezes NIK.

Idź do oryginalnego materiału