Zakuli rodzinę w kajdanki i splądrowali dom. Zostali zatrzymani przez policyjnych kontrterrorystów

3 godzin temu
Zdjęcie: foto Canva


W maju tego roku do dyżurnego policji w Kępnie zadzwoniła kobieta i zapytała kiedy do jej domu wrócą policjanci i zdejmą z rąk domowników kajdanki.

W pierwszej chwili pytanie wprawiało policjanta w konsternację, jednak im dłużej rozmawiał z kobietą, tym bardziej był przekonany, iż prawdziwi policjanci nie mają z tym zdarzeniem nic wspólnego - wyjasnia podinsp. Iwona Liszczyńska z Zespołu Prasowego KWP w Poznaniu.

Okazało się, iż rodzina mieszkająca w jednym z domów na terenie Kępna padła ofiarą przestępstwa.

https://zwielkopolski24.pl/praca/policja-weszla-do-dwoch-zakladow-pracy-podejrzenia-okazaly-sie-sluszne/oU8qrGAKYIFyAwRRDnoa

Podszyli się pod policjantów i okradli rodzinę na ponad 200 tys. zł

Około godziny 6 rano do domu zapukali mężczyźni ubrani po cywilnemu - jednen z nich miał na sobie kurtkę z napisem „Policja”. Oszuści twierdzili, iż są policjantami i realizują prokuratorski nakaz przeszukania i na jego podstawie muszą znaleźć i zabezpieczyć pieniądze oraz biżuterię znajdujące się w domu. Mężczyźni poinformowali, aby działania przebiegały sprawnie wszystkich domowników muszą zakuć w kajdanki.

Pokrzywdzeni, przekonani, iż mają do czynienia z prawdziwymi policjantami bez sprzeciwu wykonywali polecenia. Kiedy jeden ze sprawców pilnował domowników, dwaj pozostali plądrowali pomieszczenia domu. Po chwili mężczyźni odjechali zabierając ze sobą wyroby jubilerskie, a także kamienie i metale szlachetne o łącznej wartości ponad 200 tysięcy złotych - informuje podinsp. Iwona Liszczyńska.

Policja po kilku miesiącach ustaliła sprawców

Na miejsce zdarzenia została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora zabezpieczała ślady i przesłuchiwała świadków. Policjanci po kilku miesiącach analizowania informacji i dowodów zgromadzonych w śledztwie ustaliła sprawców.

Z uwagi na uzyskane informacje, iż sprawcy mogą być szczególnie niebezpieczni i nielegalnie posiadać broń palną, w zatrzymaniach uczestniczyli policyjni kontrterroryści z Poznania, Gdańska, Olsztyna i Wrocławia - relacjonuje podinsp. Iwona Liszczyńska.

Podczas akcji zatrzymano sześć osób podejrzanych o rozbój

W poniedziałek rano policjanci siłowo weszli do pięciu mieszkań na terenie Pomorza oraz Dolnego Śląsk. Podczas przeprowadzonych działań zatrzymali łącznie sześć osób – pięciu mężczyzn i kobietę, w wieku od 32 do 44 lat. Funkcjonariusze zabezpieczyli także broń palną oraz inne niebezpieczne narzędzia.

Okazało się, iż zatrzymani mężczyźni w przeszłości byli już notowani i karani za przestępstwa kryminalne, w tym kradzieże i pobicia.

Czterech zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzut dokonania rozboju działając wspólnie i w porozumieniu. W najbliższym czasie sąd rozpatrzy wnioski prokuratora o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu - informuje wielkopolska policja.

Za popełnione przestępstwo zatrzymanym grozi do 15 lat więzienia.

Idź do oryginalnego materiału