Karol Nawrocki chce wykonać testy na obecność substancji, w tym narkotyków i zaprasza do tego również Rafała Trzaskowskiego. To pokłosie afery, jaką wywołał gest kandydata PiS z debaty prezydenckiej. Nawrocki w pewnym momencie na wizji coś "wziął". Wywołało to spekulacje na temat przyjmowania narkotyków. Sam zainteresowany najpierw tłumaczył, iż była to guma. Okazało się, iż to saszetka nikotynowa.
Artykuł jest aktualizowany.