Policjanci z regionu York aresztowali czterech podejrzanych, a piąty wciąż jest na wolności po brutalnym napadzie na sklep jubilerski Azadi Jewellery w centrum handlowym Upper Canada Mall w Newmarket. Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 17:00.
Według funkcjonariuszy pięcioosobowa grupa wtargnęła do sklepu, gdzie użyła gazu pieprzowego, po czym uciekła z miejsca zdarzenia z nieustaloną ilością biżuterii. Dwie osoby zostały ranne w wyniku ataku chemicznego.
Pościg i zatrzymania na autostradzie
Policja gwałtownie rozpoczęła pościg za uciekającymi napastnikami. Ich pojazd został zlokalizowany na skrzyżowaniu Highway 404 i Steeles Avenue w Markham, gdzie udało się zatrzymać czterech sprawców. Piąty z napastników wciąż pozostaje na wolności, a funkcjonariusze prowadzą intensywne poszukiwania w rejonie centrum handlowego i okolicznych ulic.
Gaz pieprzowy sparaliżował centrum handlowe
Świadkowie zdarzenia opisują sceny paniki i chaosu.
– To wydawało się surrealistyczne. Nigdy nie pomyślałbym, iż coś takiego może się wydarzyć w takim mieście jak Newmarket – relacjonował Kevin Kim, pracownik jednego ze sklepów.
Według świadków sprawcy spryskali gazem pieprzowym ochroniarza próbującego ich zatrzymać, a drażniąca substancja rozprzestrzeniła się po całym sklepie.
– Zaczęliśmy czuć podrażnienie w nosie i w klatce piersiowej. Uczucie utrzymywało się jeszcze przez jakiś czas – mówił Tirth Patel, który również znajdował się w pobliżu zdarzenia.
W wyniku ataku konieczna była ewakuacja części centrum handlowego.
– Powietrze rozprzestrzeniło się wszędzie. Poczuliśmy to natychmiast – wszyscy kaszlą, wybiegają na zewnątrz – relacjonowała Natalie Davis, pracownica centrum.
„Sygnał ostrzegawczy” dla mniejszych miast
Incydent wstrząsnął mieszkańcami Newmarket.
– To może być sygnał ostrzegawczy. Takie rzeczy mogą się wydarzyć nie tylko w dużych miastach, ale i w mniejszych miejscowościach, gdzie nikt się tego nie spodziewa – dodał Kim.
Policja kontynuuje śledztwo i apeluje do świadków o kontakt w celu ustalenia miejsca pobytu ostatniego z napastników.