Miało być jak w amerykańskim filmie a wyszło, jak wyszło. Złowroga para próbowała zastraszyć mieszkańca Borków (pow. radzyński). Skończyli za kratami.
W jednym z domów w Borkach nagle rozległ się dźwięk tłuczonego szkła. Przez wybitą szybę do środka wpadł pokaźnej wielkości kamień. Zawinięty był w kartkę z pogróżkami. – Spalimy ci dom – obiecywali przestępcy.
Uciekli na południe
Prowadzący sprawę policjanci z Radzynia Podlaskiego nie ujawniają adekwatnie żadnych szczegółów. Nie wiemy, kim była ofiara niedorobionych gangsterów, nie wiem, jaki był motyw. Wiadomo, iż za groźbami stała 27-latka i jej 36-letni partner.
– Policjanci pojechali po nich na teren województwa małopolskiego i tam ich zatrzymali. Następnie para została przewieziona do radzyńskiej komendy – informuje podkom. Piotr Mucha.
Do 3 lat
Oboje usłyszeli zarzuty kierowania gróźb karalnych. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanych dozór policji oraz zakaz kontaktowania się i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. 27-latce i jej towarzyszowi grozi do 3 lat więzienia.