Co najmniej 450 osób zostało zatrzymanych podczas nalotu w zakładzie produkcyjnym Hyundai w Ellabell w stanie Georgia.
Zakład Hyundai Motor Group Metaplant America, położony około 50 km na zachód od Savannah, został przeszukany w ramach trwającego śledztwa w sprawie nielegalnych praktyk zatrudnienia i innych poważnych naruszeń prawa federalnego – poinformował Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS).
„Ta operacja podkreśla nasze zaangażowanie w ochronę miejsc pracy dla mieszkańców Georgii, zapewnienie uczciwej konkurencji dla firm przestrzegających prawa, ochronę integralności naszej gospodarki oraz bezpieczeństwa pracowników przed wyzyskiem” – czytamy w oświadczeniu DHS.
Hyundai w swoim komunikacie poinformował, iż jest świadomy sytuacji, uważnie ją monitoruje i stara się ustalić szczegóły sprawy. „Zgodnie z naszą wiedzą, żadna z zatrzymanych osób nie jest bezpośrednio zatrudniona przez Hyundai Motor Company” – podała firma.
Do sprawy odniosło się także południowokoreańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które wyraziło „zaniepokojenie i ubolewanie” w związku z nalotem na fabrykę baterii Hyundai-LG i wezwało władze USA do „zapewnienia poszanowania praw i interesów obywateli Korei Południowej”. Do zakładu wysłano urzędników konsularnych, a lokalne placówki dyplomatyczne otrzymały polecenie utworzenia specjalnej grupy zadaniowej zajmującej się konsekwencjami akcji.