Dziewczyna z głową pełną marzeń
W 1985 roku, w małym miasteczku Nixa w stanie Missouri USA, mieszkała i pracowała jako kelnerka 20-letnia Jackie Johns. To była piękna i przebojowa dziewczyna, każdy z okolicy znał ją i lubił. Zdobyła choćby tytuł i koronę Królowej Piękności podczas festiwalu Sucker Days w Nixa. Lokalna społeczność była z niej dumna.
Jacki była pracowita i miała plany na przyszłość. Gdy zarobiła wystarczającą ilość pieniędzy, kupiła „samochód marzeń”, czarnego chevroleta camaro z czerwonym skórzanym wnętrzem. Dziewczyna uwielbiała to auto, sprawiła sobie tablicę rejestracyjną z napisem „Jackie -1”. Dawała wszystkim znać, kto siedzi za kierownicą.
Lubiła ludzi i swoją pracę w kawiarni Nixa Sale Barn Cafe. Wielu klientów przychodziło do lokalu właśnie dla niej. Młoda kobieta miała szerokie grono znajomych, chłopaka i kochających bliskich. Życie w prowincjonalnym Nixa toczyło się spokojnie aż do 17 czerwca. Tego krytycznego dnia zapadł mglisty wieczór. Jackie jak zwykle była w pracy, zadzwoniła do domu, aby poprosić matkę o przysługę. Chciała, aby kobieta podwiozła jej przyjaciółkę Lisy Thompson do domu. Koleżanka po zakończeniu swojej zmiany w kawiarni, nie miała czym wrócić. Matka Jackie odmówiła, warunki na drodze były dla niej zbyt trudne. Córka postanowiła sama rozwiązać problem.
To był ostatni kontakt z rodziną. W trakcie dochodzenia odkryto w samochodzie Jackie paragon, to był dowód, iż w nocy zatrzymała się w przydrożnym sklepie w 7-Eleven. Tam kupiła coś do picia. Pracownik sklepu potwierdził, iż obsługiwał ją około godziny 23:00. Wtedy wszystko było w porządku. Potem nikt nie wiedział, co się wydarzyło.
Następnego ranka porzucony samochód Jackie został zauważony na poboczu autostrady. Camaro rozpoznały, Alice i Dayna, koleżanki z pracy Jackie. Dziewczyny bardzo się zaniepokoiły. Zauważyły otwarte drzwi auta od strony kierowcy. Wokół nikogo nie było. gwałtownie wezwały policję, funkcjonariusze odkryli, iż wnętrze zostało zbroczone krwią, były wyraźne ślady walki. W środku leżały poszarpane dżinsy, rozdarta bielizna kobiety i jej torebka. Ilość krwi w środku Camaro wskazywała na to, iż Jackie albo jest poważnie ranna, albo martwa.
Ruszyły poszukiwania dziewczyny. Pierwszym podejrzanym i przesłuchiwanym był jej chłopak, został gwałtownie wykluczony z grona podejrzanych. Nie wykazywał się agresją, ani chorobliwą zazdrością wobec swojej dziewczyny. Cztery dni po zniknięciu Jackie, dwaj rybacy znaleźli jej zwłoki, pływały w jeziorze Springfield. Autopsja wykazała, iż została brutalnie pobita i zgwałcona. Zmarła z powodu tępego uderzenia w czaszkę. Śledczy byli w stanie zabezpieczyc próbke nasienia.
Szeryf poprzysiągł schwytanie mordercy
Od początku sprawę zamordowanej Jackie prowadził Szeryf Dwight McNiel, był nowym przedstawicielem prawa w mieście. Ta okrutna i nieludzka zbrodnia na młodej dziewczynie, tak nim wstrząsnęła, iż poprzysiągł: "dopaść zbrodniarza za wszelką cenę, ile czasu by to nie trwało". Uruchomił infolinię i wyznaczył nagrodę za wskazanie sprawcy. Natychmiast nastąpił przełom w sprawie. Ktoś poinformował policję, iż tej nocy zauważył bardzo charakterystyczny samochód w pobliżu sklepu 7-Eleven. Godzina zgadzała się z czasem morderstwa Jackie. Podejrzany samochód to był niebiesko-biały chevrolet z lat 60. Tę informacje potwierdził kolejny świadek. Auto, tak jak camaro Jackie, było tak charakterystyczne, iż w okolicy wszyscy wiedzieli, kto jest właścicielem pojazdu.
Był nim 28-letni Gerald Carnahan, syn bogatej, dobrze ustosunkowanej lokalnej rodziny przedsiębiorców. Podejrzany mężczyzna miał bardzo złą opinię, zdemoralizowanego i bezczelnego człowieka. Gardził ludźmi, był przekonany, iż jest wyjątkowo inteligentny, a pieniądze ojca gwarantują mu bezkarność. Rodwiedzał kawiarnię, gdzie pracowała zamordowana dziewczyna. Ludzie opowiadali, jak czynił jej niechciane awanse.
Mimo świadków, którzy widzieli samochód Geralda Carnahana, ten w obstawie bardzo drogich prawników, przedstawił swoje alibi, jakoby w tym czasie przebywał w domu w towarzystwie jednego z członków rodziny. Świadkiem była jego pasierbica, zależna od podejrzanego. Twierdził również, iż to Jackie próbowała go podrywać, ale nie był zainteresowany kelnerką. Początkowo Carnahan zgodził się zrobić test na wariografie, ale następnego nie pojawił się na posterunku, by poddać się badaniom. Szeryf Dwight McNiel, choć był przekonany o winie młodego bogacza, nie mógłby wnieść oskarżenia o morderstwo Jackie. Carnahan został oskarżony o manipulowanie dowodami, zmuszanie swojej pasierbicy do dostarczenia fałszywego alibi. Sędzia oddalił te zarzuty z powodu braku dowodów, bo w tym czasie wyniki śladów biologicznych, jakim było zabezpieczone nasienie sprawcy, nie dawały 100 procentowej pewności. Gerald Carnahan śmiał się wszystkim w twarz, czuł się niezwyciężony.
Bogatemu wszystko wolno?
Bezkarność tak rozzuchwaliła przestępcę, iż w 1993 roku Carnahan próbował w biały dzień porwać 18-letnią dziewczynę wprost z ulicy. Młoda kobieta szła chodnikiem, gdy Carnahan podjechał i zatrzymał autem obok niej, następnie próbował siłą wciągnąć ją do samochodu. Dziewczynie cudem udało się wyrwać i uciec. Natychmiast powiadomiła policje. Carnahan został aresztowany i skazany. Adwokaci znowu go wybronili, za próbę porwania, otrzymał tylko 2 lata więzienia. Nic sobie z tego nie robił, bo gwałt i morderstwo się mu „upiekło”.
„Urodził się w bogatej rodzinie i mógł zatrudnić najlepszych obrońców, jakich można było znaleźć” – powiedział Darnell Moore, były prokurator hrabstwa Greene.
Czas płynął, a technologia DNA poczyniła znaczne postępy. W 2007 roku sierżant Dan Nash i jego zespół, który zajmowała się tak zwanymi „Cold Case”, czyli starymi zbrodniami, postanowili ponownie zbadać sprawę Jackie Johns. Ponownie przetestowali próbkę nasienia odzyskanego z ciała Jackie. Zabezpieczona sperma zachowała DNA. Policjanci zdobyli nakaz pobrania wymazu śliny od Carnahana.
Policjant opowiadał mediom, iż kiedy zbliżył się do Carnahana, aby pobrać jego ślinę do badania, zauważył łzy w jego oczach: „To był subtelny znak, iż zrozumiał, jak sieć sprawiedliwości zaciska się wokół niego” – opowiadał Nash, który pobraną próbkę DNA natychmiast wysłał samolotem do głównego laboratorium kryminalistycznego w Jefferson City.
To był celny strzał, DNA bez wątpliwości należało do Geralda Carnahana. Potwierdziło, iż był gwałcicielem i mordercą. Zbrodniarz próbował walczyć, zatrudniał kolejnych kosztownych obrońców, szukał kruczków prawnych, mataczył. Ale twardy dowód, jakim jest DNA nie dał się obalić.
We wrześniu 2010 r. Carnahan stanął przed sądem za morderstwo. Posypało się także alibi, które wcześniej zapewniła milionerowi jego własna pasierbica. Teraz już dojrzała kobieta, przyznała, iż w 1985 roku myliła się. Mężczyzna mógł tamtej nocy opuścić dom. Prokurator Darrell Moore oskarżył Carnahana o gwałt i morderstwo. Rodzina zamordowanej dziewczyny pragnęła szybkiego procesu, aby schorowany ojciec Jackie, zdążył przed śmiercią doczekać sprawiedliwości. Dlatego zgodzili odstąpić od żądania kary śmierci. Proces zakończył wyrok z 4 września 2012 roku, który uznawał Carnahana za winnego morderstwa pierwszego stopnia i gwałtu. Przestępca otrzymał dwa wyroki dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Aby sprawiedliwości stało się za dość, potrzeba było ponad 20 lat determinacji organów ścigania i rozwoju technik kryminalistycznych. Pamięć o Królowej Piękności z Nixa Jackie Johns trwa, przysięga szeryfa Dwight McNiela została spełniona – sprawiedliwość dopadła zbrodniarza, bez względu na jego pieniądze i upływ czasu.
Źródła:
https://www.oxygen.com/in-ice-cold-blood/crime-news/gerald-carnahan-murders-missouri-beauty-queen-jackie-johns
https://eu.news-leader.com/story/news/crime/2016/10/18/evidence-heard-today-jackie-johns-murder-case/92379640/
https://www-oxygen-com.translate.goog/in-ice-cold-blood/crime-news/gerald-carnahan-murders-missouri-beauty-queen-jackie-johns?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc
https://www.youtube.com/embed/f9V2yUZ9w4g
https://www.youtube.com/embed/Se2Pv7qZkj8
https://www.youtube.com/embed/Qv4VcFXf_RU