Muzyk zakatował uwielbianą aktorkę. Media pisały o "zbrodni z namiętności"
Zdjęcie: Znana aktorka zginęła z rąk rockmana
Marie Trintignant nie miała szans z Bertrandem Cantatem. On – wielki, barczysty, ona drobna, ważąca ledwie 60 kg. Kiedy lekarze walczyli o jej życie w litewskim szpitalu, krewki kochanek żartował sobie z tragedii. Wymierzono mu śmieszną karę 8 lat więzienia, wyszedł po czterech, a niedługo potem zginęła jego żona Krisztina Rady. Media długo jednak powtarzały narrację, iż muzyk bił, bo za mocno kochał. Nowy dokument Netliksa rzuca dziś nowe światło na sprawę.