Morderca 25-letniej Lizy przed sądem. Psycholog: przerażone klientki mówiły "to mogłam być ja"
Zdjęcie: Kwiaty i znicze w miejscu zgwałcenia 25-letniej Lizawety z Białorusi. Kobieta zmarła w szpitalu 1 marca.
- Zapytałam pana portiera, co tu się wydarzyło. Potem zamrożona i roztrzęsiona pojechałam na górę do gabinetu – wspomina Elzbieta Grabarczyk-Ponimasz, psycholożka, która prowadzi gabinet tuż obok miejsca, gdzie w lutym 2024 r. Dorian S. zgwałcił i zamordował Lizę z Białorusi.