– Nie wiem, czy będzie jeszcze kiedy jaka Polska, ale tego jestem pewien, iż nie będzie już Polaków… – mówił car Mikołaj I po stłumieniu Powstania Listopadowego… Nie miał racji… Polacy wyzwolili się spod jarzma zaborców… Dziś żyjemy w wolnym kraju i pamiętamy o bohaterach, również Powstania Listopadowego, od wybuchu którego mija 194 lata… Pamiętamy… Pamięta też młodzież Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, która zapaliła „światło pamięci” przed budynkiem Muzeum Regionalnego… Muzeum, gdzie wcześniej mieściło się więzienie carskie, wybudowane w 1827 roku – trzy lata przed wybuchem Powstania Listopadowego w 1830 roku, o czym mówił Józef Wieleba – nauczyciel historii w LO. – To więzienie, pod względem surowości, było drugie w Królestwie Polskim (po Świętym Krzyżu w Świętokrzyskiem). W więzieniu odbywali karę więźniowie polityczni, a na dziedzińcu wykonywano kary śmierci – informował.
– Powstanie było jednym z wielu działań Polaków, dążących do odzyskania niepodległości. Cieszę się, iż nasza historia jest nam bliska, iż nasza młodzież ma szacunek do przeszłości – mówiła Wiesława Dyjach – Dyrektor szkoły.
Powstanie Listopadowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu wybuchło w nocy z 29. na 30. listopada 1830 roku, a zakończyło się 21. października 1831 roku. Zasięgiem objęło Królestwo Polskie i część ziem zabranych (Litwę, Żmudź, Wołyń).
Na tytułowym zdjęciu, Wiesława Dyjach i Józef Wieleba z młodzieżą LO.
Tekst; foto: Alina Boś