Miłość, nędza i morderstwo

1 godzina temu
4 listopada upłynęły dokładnie 92 lata od egzekucji Jana Malisza. Mężczyzna zawisł na szubienicy na podwórzu krakowskiego więzienia św. Michała jesienią roku 1933. O ile początkowo upatrywano w nim tylko mordercę, o tyle jego zachowanie na sali sądowej, gdzie manifestował szaloną miłość do żony – wspólniczki w zbrodni – zmieniło nieco nastawienie opinii publicznej do tego małżeństwa.
Idź do oryginalnego materiału