Miliony Polaków trzymają fortunę w domu. Ile można trzymać gotówki w domu? Czy planowane są limity?

22 godzin temu

W skarpetach, słoikach i sejfach Polacy przechowują miliardy złotych w gotówce. Badania pokazują, iż aż 33% oszczędzających trzyma pieniądze w domu. Ile można trzymać gotówki w domu? Czy są jakieś ograniczenia i czy planuje się zmianę przepisów w ciągu najbliższych kilku lat?

Fot. Shutterstock

Żadnych limitów, ale fiskus może się zainteresować

Zgodnie z najnowszymi danami, jak podaje portal totalmoney.pl, około 33 procent Polaków gromadzi oszczędności w gotówce w domu. To oznacza, iż miliony obywateli mają w swoich mieszkaniach kwoty, które mogą sięgać dziesiątek, a choćby setek tysięcy złotych. Czy jest to legalne i bezpieczne? Polskie prawo jest w tej kwestii jasne – nie ma żadnych ograniczeń dotyczących kwoty gotówki, jaką można przechowywać w domu. Są kraje w których takie ograniczenia istnieją. W Polsce ich nie ma – można trzymać zarówno kilka tysięcy, jak i setki tysięcy złotych – nie jest to nielegalne. Problem może jednak pojawić się w momencie, gdy zdecydujemy się te pieniądze wykorzystać.

Organy skarbowe zwracają szczególną uwagę na sytuacje, gdy ktoś wpłaca na konto większe sumy gotówki lub dokonuje zakupów przekraczających jego oficjalne dochody. Wtedy może zostać zapytany o źródło pochodzenia środków.

Może się więc okazać, iż o ile przez kilka lat odkładamy gotówkę, a potem zdecydujemy się ją wpłacić, możemy mieć problemy. Jak informuje portal Money.pl, urząd skarbowy porównuje wysokość wydatków, jakie poniósł podatnik, do wartości opodatkowanego majątku, jaki zgromadził. jeżeli wydatki nie mają pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów, może zostać nałożony zryczałtowany podatek w wysokości 75 procent od nieudokumentowanej nadwyżki.

Kiedy urząd skarbowy może zapukać do drzwi

Szczególnie niebezpieczne są transakcje gotówkowe przekraczające równowartość 15 tysięcy euro, czyli około 68 tysięcy złotych. Z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy wynika, iż takie operacje są automatycznie zgłaszane Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej, co może być sygnałem dla organów podatkowych.

Do grupy podwyższonego ryzyka należą osoby dokonujące zakupów za gotówkę, szczególnie gdy wartość przekracza ich oficjalne dochody. Jak podaje portal Bankier.pl, szczególnie narażone są osoby wykazujące straty w deklaracjach podatkowych, ale jednocześnie żyjące na wysokim poziomie.

Prawdziwa historia z warszawskiego małżeństwa, opisana przez Dziennik Gazetę Prawną, pokazuje konsekwencje. Para kupiła nieruchomości za ponad 320 tysięcy złotych, ale nie potrafiła udowodnić pochodzenia około 27 tysięcy złotych. Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał w mocy decyzję fiskusa – każde z nich zapłaciło ponad 10 tysięcy złotych podatku (75% od nieudokumentowanej kwoty).

Co zmieni się od 2027 roku

Unia Europejska przygotowuje rewolucyjne zmiany, które dotkną wszystkich obywateli. Parlament Europejski w kwietniu 2024 roku przyjął przepisy uniemożliwiające płatności gotówką w przypadku transakcji powyżej 10 tysięcy euro, czyli około 42 tysięcy złotych.

Dodatkowo planowany jest nakaz weryfikacji tożsamości przy transakcjach powyżej 3 tysięcy euro, czyli około 13 tysięcy złotych. Zgodnie z informacjami portalu bankier.pl, sprzedawca będzie musiał zgłosić taką sprzedaż do adekwatnego organu. W Polsce jest to Generalny Inspektor Informacji Finansowej.

Te zmiany, które wejdą w życie w 2027 roku, będą dotyczyć również transakcji gotówkowych między osobami prywatnymi. Jak podkreśla portal rankomat.pl, to nowość w polskim porządku prawnym, ponieważ do tej pory ograniczenia dotyczyły tylko przedsiębiorców.

Co planowano wcześniej w Polsce

Polski rząd wielokrotnie próbował wprowadzać własne ograniczenia gotówkowe. Pierwotnie planowano obniżenie limitu płatności między firmami z obecnych 15 tysięcy złotych do 8 tysięcy złotych. Jak informuje portal partner-gospodarczy.pl, z tego pomysłu ostatecznie się wycofano po społecznej krytyce.

Jeszcze ambitniejsze były plany wprowadzenia limitów płatności gotówkowych dla zwykłych obywateli. Portal interia.pl przypomina, iż w 2023 roku planowano wprowadzić limit 20 tysięcy złotych dla pojedynczej transakcji konsumenckiej. Również ten pomysł został porzucony po protestach społecznych i krytyce Narodowego Banku Polskiego.

Prezydent Andrzej Duda w lipcu 2023 roku podpisał ustawę uchylającą te ograniczenia, które miały wejść w życie od stycznia 2024 roku. Dzięki temu konsumenci mogą przez cały czas bez ograniczeń płacić gotówką.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli trzymasz gotówkę w domu, musisz być przygotowany na wyjaśnienie jej pochodzenia w przyszłości. Każdy większy wydatek powinien mieć pokrycie w udokumentowanych przychodach. Szczególnie ostrożni powinni być przedsiębiorcy wykazujący niskie dochody, ale żyjący ponad stan.

Najważniejsze jest zachowanie dokumentacji wszystkich większych transakcji finansowych. Wyciągi bankowe, umowy pożyczek, dokumenty spadkowe czy polisy ubezpieczeniowe z wypłaconymi odszkodowaniami – to wszystko może cię uchronić przed problemami z fiskusem.

Pamiętaj też, iż pożyczki od rodziny również muszą być legalne. Od 2016 roku obowiązują specjalne zasady, które wymagają zgłoszenia takich pożyczek do urzędu skarbowego.

Jak się przygotować na nadchodzące zmiany

Planowane ograniczenia unijne oznaczają, iż za dwa lata płacenie gotówką większych kwot stanie się problematyczne. Eksperci finansowi już teraz zalecają stopniowe przyzwyczajanie się do płatności bezgotówkowych.

Jeśli masz w domu większe sumy, rozważ rozłożenie ich między różne formy oszczędzania. Część ulokuj na lokatach bankowych, część zostaw jako rezerwę na nieprzewidziane wydatki. Portal rmf.fm zaleca trzymanie gotówki jedynie w wysokości tygodniowych zakupów, czyli 500-1000 złotych.

Kluczowa jest również ochrona przed kradzieżą. Zamiast tradycyjnych skrytek używaj sejfów przymocowanych do podłoża lub ściany. Podziel pieniądze między kilka bezpiecznych lokalizacji i nie informuj o tym innych osób.

Pamiętaj, iż gotówka traci na wartości przez inflację. Trzymając większe kwoty w domu zamiast na oprocentowanych lokatach, realnie zmniejszasz ich siłę nabywczą.

Eksperci ostrzegają przed kolejnymi ograniczeniami

Jak zauważa portal gazetawroclawska.pl, Koalicja dla Gotówki ostrzega przed systematycznym ograniczaniem dostępu do gotówki. Banki likwidują bankomaty, tworząc „pustynie bankomatowe”, a limity wypłat z bankomatów są sukcesywnie obniżane.

W niespokojnych czasach możliwych awarii energetycznych i cyberataków banki w Szwecji i Holandii zaapelowały do mieszkańców, by w 2025 roku mieli w domach gotówkę na wypadek kryzysów systemowych. Podobne zalecenia mogą niedługo pojawić się także w Polsce.

Trendu ograniczeń płatności gotówkowych prawdopodobnie nie uda się zatrzymać. Jak podkreśla portal muratorplus.pl, by wprowadzić dalsze ograniczenia potrzebne będzie uchwalenie nowej ustawy, czym może zająć się parlament po wprowadzeniu przepisów unijnych.

Bez względu na przyszłe zmiany, najważniejsze jest zachowanie równowagi między wygodą gotówki a bezpieczeństwem cyfrowych płatności. Trzymanie wszystkich oszczędności w jednej formie – czy to gotówkowej, czy bankowej – nigdy nie jest dobrym pomysłem.

Idź do oryginalnego materiału