Miał zastrzelić trzy osoby, przetrzymywać trzy kolejne, a później odebrać sobie życie. Do takich wydarzeń doszło wczoraj w Namysłowie na Opolszczyźnie wskutek awantury w jednym z mieszkań.
Agnieszka Żyłka z namysłowskiej komendy powiatowej policji przekazała, iż służby poinformowała kobieta, która uciekła z mieszkania.
— Pomimo prowadzonych prób nawiązania negocjacji, mężczyzna ignorował apele policjantów. Podjęto decyzję o siłowym wejściu do domu, w wyniku którego kontrterroryści uwolnili dwoje dzieci. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż sprawca odebrał sobie życie. Kobieta i dzieci przebywają pod opieką medyków. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo — poinformowała Żyłka.
Według wstępnych ustaleń śledczych mężczyzna miał pozwolenie na broń.